czwartek, 10 grudnia 2015

Wpływ jedzenia na koncentrację.




Bez odpowiedniego paliwa – diety mózgu, nasze neurony będą słabo przewodziły impulsy nerwowe, spowolnione będzie wydzielanie neuroprzekaźników, a szybkość uczenia się spadnie ze względu na braki odpowiednich aminokwasów.
Najszybszą zmianą, jaką możemy wprowadzić w diecie jest uzupełnienie niedoborów witamin. Mózg potrzebuje witamin z grupy B, a szczególnie witaminy B6 i B12, do wielu funkcji umysłowych.

Witamina C oprócz wzmacniania odporności organizmu, przyspiesza odtruwanie organizmu, wzmaga walkę z wolnymi rodnikami, mnoży ilość witaminy E, niweluje bezsenność. Można także przyjmować inne suplementy takie jak tran. 



Warto dodać do diety jedzenie przyjazne mózgowi: jabłka, awokado, banany, jagody, zielone warzywa (brokuły, szpinak), jajka, łosoś, orzeszki ziemne lub włoskie.
Dla łasuchów może być to trudne, ale ja już dawno zamieniłam chipsy na zdrowe orzechy, słonecznik czy pestki dyni. 



Jesienią, gdy moja odporność zaczęła spadać, zaczęłam spożywać tłuszcz rybi, który nie tylko uodparnia organizm, ale zwiększa koncentrację mózgu.
W diecie należy pamiętać o odpowiednim nawadnianiu. 

Woda to podstawa; stanowi 82% naszego mózgu i to od  niej zależy przewodzenie impulsów nerwowych czyli szybkość i jakość myślenia. Ze swojego "jadłospisu" polecam wyrzucić colę. Coca-cola powoduje spadek poziomu cukru we krwi co daje uczucie zmęczenia i braku koncentracji.
W przeciwieństwie do niezdrowej, gazowanej coca-coli poziom cukru podnosi... czekolada. Oczywiście w ograniczonych ilościach.
Nie zaczynajmy jednak nauki bez porannej podstawy - śniadania, posiadającego białko, węglowodany i błonnik. Bo przecież głodni będziemy myśleć tylko o jedzeniu, a wtedy całe nasze starania pójdą na marne.
Polecam ułożyć własną dietę dostosowaną do własnych potrzeb.
Powodzenia! ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz